Strony

20151025

Niedziela dla włosów (22) - Czarna maska marokańska i półprodukty

Hej :)
Ostatnio pokazywałam Wam moje półprodukty zakupione w Zrób sobie krem. Od tego czasu intensywnie je "maltretuję", a włosy nie narzekają.
Właściwie moja niedziela, to sobota, bo rytuał przeprowadziłam w sobotni wieczór.

  • Włosy na długości umyłam balsamem aloesowym Mrs. Potter's
  • Skórę głowy umyłam szamponem Morela i pszenica, Alterra
  • Na włosy od ucha w dół nałożyłam łyżkę maski marokańskiej z 3 kroplami D-Pantenolu, 2 kroplami oleju z nasion baobabu, odrobiną Aqua - touch.
  • Wmasowałam i zostawiłam na kilka minut.
  • Spłukałam i suche już końcówki zabezpieczyłam serum z olejem z marakui.
Taka pielęgnacja bardzo służy moim włosom. Zauważyłam, że maska, która sama w sobie działa cudownie, po połączeniu z półproduktami może działać jeszcze lepiej. 
Włosy już przy spłukiwaniu były jedwabiście miękkie i gładkie. Bardzo ładnie się pofalowały, były dobrze nawilżone. Generalnie, chyba jedna z lepszych niedziel :)




A jak u Was?

20151021

Październikowe zakupy - Zrób sobie krem, Sigma

Hej :)
Dzisiaj mam dla Was luźny post zakupowy.
Na dniach przyszła do mnie paczka z Zrób sobie krem, której nie mogłam się już doczekać.
Jesteście ciekawi co zamówiłam?



  • Glinka biała - porcelanowa 50g
  • Hydrolat melisowy - bułgarski 200ml (dla mamy)
  • Hydrolat różany - bułgarski 200ml
  • Mleczko pszczele w glicerynie 15ml
  • FEOG 15ml
  • Aqua - touch 15g
  • Peeling z nasion malin 50g (dla mamy)
  • Peeling z nasion truskawki 50g
  • Olej z pestek śliwki 30ml (dla chłopaka)
  • Olejek lawendowy 7ml (dla mamy)
  • Słoiczek kosmetyczny 15ml
  • Łyżeczka miarowa 2 i 1 ml
  • Butelka farmaceutyczna 20ml
  • Kwas mlekowy 80% - został mi z serum
  • Serum z witaminą C 30ml (nie zrobiłam mu zdjęcia, bo siedzi w lodówce)
  • Serum z komórkami macierzystymi i acerolą - 25g (dla mamy), poniżej

20151011

Niedziela dla włosów (21) - Ziaja, odżywka z masłem kakaowym

Hej :)
Tym razem bardzo minimalistyczna niedziela.
Wybrałam tą odżywkę dla mojego chłopaka i postanowiłam raz użyć jej na swoich włosach.
Pomyślałam, że w sumie dawno nie sprawdzałam jak zachowają się moje włosy bez bogatej pielęgnacji i tak oto:


  • Umyłam włosy balsamem aloesowym Mrs. Potter's.
  • Skórę głowy oczyściłam szamponem Alterry z morelą
  • Całość spłukałam, a następnie na długość mniej więcej do karku nałożyłam porcję odżywki Ziaja.
  • Po 2-3 minutach spłukałam ją i zostawiłam włosy do naturalnego wyschnięcia.
Nie użyłam żadnego serum silikonowego na włosy. Mimo tak małej "dawki"różnych substancji były miękkie, dosyć dobrze nawilżone i nie spuszone.


I w bonusie - mój dzisiejszy makijaż oczu :)



Zapraszam Was na mojego Instagrama, tam jestem praktycznie cały czas :P
PS. Zastanawiam się nad założeniem Fanpage'a na Facebooku, co o tym sądzicie?




20151004

Niedziela dla włosów (20) - Olej z miodem i maska z amli

Cześć :)
Dzisiejszy dzień był dosyć dobry dla włosów, ponieważ użyłam produktów, których nie nakładałam nigdy w takiej konfiguracji.
Postanowiłam zaszaleć i spróbować czegoś nowego.

Na suche, nie umyte włosy nałożyłam mieszankę:

  • łyżka oleju z nasion bawełny
  • łyżka maski Biovax do włosów słabych
  • łyżka miodu
Trzymałam przez około 40 minut.



Następnie spłukałam włosy wodą i nałożyłam na nie:
  • 2 łyżki sproszkowanej amli wymieszane z odrobiną ciepłej wody
  • łyżka soku z aloesu
  • łyżka Czarnej maski marokańskiej Planeta Organica



Trzymałam na włosach przez 20 minut, spłukałam i na końcówki nałożyłam odrobinę odżywki Timotei z olejem sezamowym.
Włosy są bardzo miękkie, gładkie i wyglądają pięknie. 
Jestem bardzo zadowolona z efektu :)


20151003

Henna mahoniowa czerwień Orientana - Podsumowanie i efekty

Hej :)
Jak wiecie z ostatniej Niedzieli dla włosów, przetestowałam hennę, którą otrzymałam od firmy Orientana. Jeśli chcecie przeczytać o całym procesie hennowania, to zapraszam właśnie do poprzedniego posta.

Henna przychodzi w takim opakowaniu. Bardzo mi się podoba, jest wytrzymałe, więc nie musimy się obawiać, że zostanie zgniecione gdzieś podczas podróży.


W komplecie otrzymujemy czepek i rękawiczki.




 Opakowanie, w którym znajduje się proszek.


No i moje włoski po 2 myciach, w słońcu. Ogromnie podoba mi się kolor. Wiem, że będę się musiałam zaopatrzyć w kolejne opakowanie :)


A jak Wam podoba się efekt po hennowaniu?