Strony

20160221

Niedziela dla włosów (32) - Olej z krokosza barwierskiego i cedrowa odżywka

Hej :) 
W końcu znalazłam chwilkę, żeby napisać i udokumentować niedzielne poczynania włosowe. Czasami tydzień szkolny mnie tak wymęczy, że włosy w niedziele nie dostają niczego wyjątkowego. Tym razem jednak było inaczej:

  • Na 20 minut nałożyłam na włosy 2 łyżki maski aloesowej Natur Vital z 10 kroplami oleju z krokosza barwierskiego oraz 10 kroplami mleczka pszczelego w glicerynie.
  • Po tym czasie zemulgowałam całość Kallosem Multivitamin, a skórę głowy umyłam żelem Cherry Chesecake Stani Chef's.
  • Spłukałam chłodną wodą i od ucha w dół nałożyłam odżywkę z olejem cedrowym Planeta Organica, a następnie przejechałam po długości niewielką ilością Aqua-touch roztartym w dłoniach.
  • Spłukałam chłodną wodą i pozostawiłam do wyschnięcia.
Włosy są bardzo sypkie i miękkie. Dawno nie byłam tak zadowolona z efektu. Końce nadają się do podcięcia, ale ten fakt pomijam i w wolnej chwili udam się do mojej fryzjerki. Odżywka z olejem cedrowym jak dotąd bardzo przypadła mi do gustu, ale nie chcę jeszcze jej oceniać.



  Kilka słów o Kallosie, zapach ma piękny i na początku byłam w miarę zadowolona. Po tym czasie jednak stwierdzam, że te maski nie są dla mnie. Owszem są tanie i jest ich dużo, ale mam takie wrażenie, że fajnie mi się ich używa tylko pierwszy tydzień. Później jestem zła, bo tak naprawdę nie ma po nich efektów. Nie ułatwiają rozczesywania, co robią czasem tańsze odżywki. Efekty zależą od tego, co do tej maski dołożymy. Pamiętam z początków włosomaniactwa, że lubiłam maskę Gloria i chyba muszę do niej wrócić. Bardzo fajnie działała ze skrobią :) A Wy co sądzicie o Kallosach?
Pozdrawiam, Marta

17 komentarzy:

  1. Efekt u Ciebie jest śliczny;) Włosy lśnią i widać że są zadowolone;) Co do Kallosów również średnio je lubię, działanie mają przeciętne i prawie zawsze za lekkie. A szkoda, bo cena i jej ilość jest baardzo ekonomiczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena jest tak samo niska jak i zawartość dobrych substancji, oleji, ekstraktów :(

      Usuń
  2. kallosy to dla mnie odżywki na co dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też nie przepadam za Kallosami, jeden bubel i cała opinia poszła w las :D Jakoś nie mam chęci trzymania kolejnych w domu, bo nie ma co z nimi zrobić :)

    A Twoje włosy wyglądają świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, a opakowania kupuje się zazwyczaj duże :P

      Usuń
  4. A ja uważam, że to zależy który Kallos konkretniej.Tak powiem, że przejechałam już wszystkie wersje i tylko kilka sprawdziło się dla mnie dobrze na włosach.Jako odżywka spisują się dobrze czy do emulgowania oleju, natomiast maski, którą będę używać rzadko dla lepszej regeneracji dalej szukam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja szukam czegoś innego do emulgowania oleju :P

      Usuń
  5. śliczne włosy i takie długie :)
    wśród Kallosów są chyba i lepsze i gorsze maski, miałam na razie dwie i z Blueberry jestem średnio zadowolona, a z Multivitamin bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie gęste włosy:)
    Moim pierwszym Kallosem był ten w różowym opakowaniu, bodajże keratynowy - był beznadziejny. Teraz używam maski bananowej i kawiorowej z efektów jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo zależy od włosów, ale też i od wymagań :)

      Usuń
  7. Uwielbiam kallosy, odkąd mam zdrowe włosy i spadła mi porowatość :) Czasem coś do nich dorzucę, czasem użyję solo :)

    Masz prześliczne włosy, takie gęste, no i ten kolor! :)

    Coś mi się obiło o uszy, że do glorii dodano parafinę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A co z Glorią, to muszę koniecznie sprawdzić!

      Usuń
  8. Mam to samo odczucie co do Kallosów ;) Banana najpierw mnie zachwycił, a potem nic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekscytacja tylko przy pierwszych kilku użyciach - tak to wyglądało u mnie.

      Usuń
  9. Co do Kallosów to nie mam zdania, bo ich nie znam. Mimo wszystko planuję kiedyś zakupić, zresztą cena nie jest zbyt duża, to jak się nie sprawdzi, to nie szkoda będzie wyrzucić czy komuś oddać...

    OdpowiedzUsuń