Hej :)
Idealnym sposobem na uzyskanie ładniejszych fal, jest użycie czegoś humektantowego.
Postawiłam na mojego pewniaka, czyli maskę aloesową Natur Vital.
- Na 5 minut nałożyłam maskę Inebrya Kromask Cherry Red.
- Włosy i skórę głowy umyłam żelem Stani Chef's - Cherry Cheesecake.
- Spłukałam i zaaplikowałam maskę Natur Vital.
- Po 10 minutach dołożyłam odrobinę Kallosa Multivitamin z 5 kroplami oleju z nasion baobabu.
- Spłukałam i pozostawiłam do wyschnięcia, końce zabezpieczyłam serum z Mariona.
Uzyskałam miękkie i nawilżone fale. Kolor delikatnie się odświeżył i bardzo mi się podoba.
Wyszło świetnie;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBardzo ładne są takie delikatne fale!
OdpowiedzUsuńFajnie się utrwala kolor po tej masce :) A króliczek słodziak :D
OdpowiedzUsuńŁadnie falują :)
OdpowiedzUsuńKróliczek cudowny ^^
OdpowiedzUsuńCudowna głębia koloru ;)
OdpowiedzUsuńRównież mam króliczka.
ten blask i mięsistość <3
OdpowiedzUsuńWłosy i królik piękne :)
OdpowiedzUsuńjakie gęste, marzenie ;)
OdpowiedzUsuńA ja przychodzę tutaj trochę z inną sprawą niż włosy :) Czy lubisz czytać książki? Biorę udział w fajnej książkowej zabawie , fajnie byłoby żeby ktoraś z włosomaniaczek również wzięła udział w zabawie.
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów u mnie http://wlosytakieszalone.blog.pl/2016/01/20/ksiazkowa-akcja/ . Pozdrawiam!
Czym farba jesz wlosy ze maja tak piękny kolor? Dziękuję.
OdpowiedzUsuńMaską opisaną w poście - Inebrya Cherry Red
Usuń