Strony

20150727

Niedziela dla włosów(15) - Łaźnia Agafii, Timotei, Seri

Hej :)
Dzisiaj będzie bardzo krótko.

  • Na zwilżone włosy nałożyłam mieszankę: 1 łyżka maski Seri miodowej, 1 łyżka skrobi ziemniaczanej, 5 kropli oleju z pestek brzoskwini
  • Włosy umyłam balsamem z melisą Mrs. Potters.
  • Nałożyłam na 10 minut maskę regenerującą Łaźnia Agafii.
  • Spłukałam włosy i nałożyłam na końce odżywkę Timotei Lśniący Blask.


Włosy są bardzo mięciutkie, nie puszą się, mimo 3-krotnego deszczu :) 

20150719

Niedziela dla włosów (14) - Olejek Kneipp, Natur Vital i Kallos Pro - Tox

Hej! :)
Początkowo miałam zamiar dzisiaj hennować włosy, ale postanowiłam, że przez tydzień mocniej o nie zadbam, żeby nie mieć takiego dużego przesuszu.
Przy mojej ostatniej wizycie w Hebe zostałam 'uraczona' kilkoma próbami. Wśród nich były dwie saszetki olejku Kneipp, o tego. Pomyślałam, że w sumie nie chce mi się myć włosów o godzinie 23 i chwyciłam ten olejek. Pierwsze wrażenie jest takie, że bosko pachnie! No po prostu cudownie, takim świeżym grejpfrutem czy pomelo. Zakochałam się w tym zapachu i wiem, że muszę kupić pełnowymiarowe opakowanie, chociażby do smarowania ciała.

A teraz jak wyglądała moja niedziela? :

  • Naolejowałam włosy na całą noc
  • Rano zemulgowałam olej balsamem Mrs. Potters z melisą
  • Spłukałam i nałożyłam na 10 minut maskę Natur Vital
  • Znów spłukałam i nałożyłam od ucha w dół maskę Kallor Pro - Tox na chwilę
  • Po spłukaniu włosy odcisnęłam w ręcznik i przeczesałam palcami z balsamem Joanny oraz lekko je ugniotłam
  • Później zabezpieczyłam końcówki serum z Isany
Zdjęcia zrobiłam jak włosy były jeszcze lekko wilgotne, niestety później dopadł mnie deszcz. Miałam zamiar zrobić ładne zdjęcia na zewnątrz, no ale niestety się nie udało, bo włosy trafił szał :P

Ale ogólnie były bardzo miękkie, dobrze nawilżone i dociążone :)




Troszkę nie złapało ostrości :(



No i tutaj po deszczu :/
Dzisiejsza niedziela była bardzo w porządku, ale zdjęcia mi niestety się średnio udały.
A jak tam Wasze niedziele?

20150712

Niedziela dla włosów (13) - Powrót do ulubieńców, czyli Natur Vital i Alterra

Hej :)
Ostatnio znów przerwa od pisania, więc wracam dla Was z niedzielą dla włosów i kilkoma innymi postami, które opublikuję na dniach.
Moje włosy nie sprawiają mi wielu kłopotów, czasem tylko po dłuższym czasie na dworzu trochę się plączą. W przyszłym tygodniu będę hennować włosy, więc zaburzę moją koncepcję miesiąca bez szamponu, ale myślę, że jeden raz nie wpłynie jakoś diametralnie na nie.
Obecnie rozczesuję włosy głównie przed myciem i czasem w ciągu dnia, gdy chcę je ładnie związać w kucyk. Po myciu rozczesuję je palcami z balsamem Joanny. Dzięki temu nie psuję im skrętu. Dodatkowo nie puszą się tak bardzo jak wcześniej, ale to raczej zasługa mycia odżywką. Skalp jest bardzo zadowolony, nic się nie łuszczy, ani nie swędzi.

A teraz co zrobiłam z włosami dzisiaj:


  • Włosy i skalp umyłam balsamem z melisą Mrs. Potters
  • Spłukałam i nałożyłam na 20 minut maskę: 2 łyżeczki Natur Vital, łyżeczkę Alterry z granatem i aloesem, łyżki skrobi ziemniaczanej i kilku kropli oleju kokosowego
  • Po spłukaniu nałożyłam odrobinę odżywki Garnier, Cudowne olejki
  • Wilgotne włosy przeczesałam balsamem z Joanny i zostawiłam do naturalnego wyschnięcia
  • Końce zabezpieczyłam serum Marion, migdał i dzika róża
Włosy są bardzo miękkie i nie plączą się. Bardzo ładnie się pofalowały, co mnie niezmiernie cieszy :)






Pozdrawiam, Marta :)